CBA chce przejąć sprawę Palikota
Szef CBA Mariusz Kamiński napisał list do prokuratury. Prosi w nim, by to jego służba przejęła śledztwo w sprawie finansowania kampanii wyborczej Janusza Palikota - informuje Dziennik.pl. Biuro i tak już kontroluje oświadczenia majątkowe kontrowersyjnego posła Platformy.
17.06.2009 | aktual.: 17.06.2009 11:53
Mariusz Kamiński wysłał pismo do Prokuratury Okręgowej w Radomiu, która prowadzi śledztwo, 23 kwietnia. Co w nim było? Szef biura napisał, że CBA ma własne informacje na temat tej sprawy, które byłyby przydatne prokuraturze. I dlatego dobrze by się stało, gdyby prokuratorzy włączyli CBA do śledztwa, a najlepiej powierzyli je funkcjonariuszom biura w całości.
- Zwróciliśmy się do prokuratorów z ofertą. Jesteśmy gotowi pomóc prokuraturze - tłumaczy rzecznik prasowy CBA Temistokles Brodowski. Jego zdaniem to obowiązek, który wynika z ustawy o CBA. Jej przepisy każą bowiem badać przypadki ewentualnego nielegalnego finansowania partii politycznych. - Czekamy na odpowiedź prokuratury - dodaje.
Co mogłoby zrobić CBA, gdyby oskarżyciele przystali na ich ofertę? - Miałoby wolną rękę. Funkcjonariusze mogliby przesłuchać, kogo uznaliby za stosowne, sięgnąć po wszelkie dokumenty. Mogliby też zakładać podsłuchy, tak że nie wiedziałby o nich nawet prokurator prowadzący śledztwo, i inscenizować prowokacje lub akcje specjalne - tłumaczy Kazimierz Olejnik, wieloletni zastępca prokuratora generalnego.