Przyczyną wypadku mogło być zasłabnięcie kierowcy, który podobno uskarżał się na bóle w klatce piersiowej.
Na razie autobus tkwi w budynku, ponieważ opiera się na nim strop. Wyciągnięcie pojazdu grozi zawaleniem domu.
W autobusie nie było pasażerów, gdyż dojeżdżał on do pętli. (jask)