ŚwiatBush wybiera Obamę

Bush wybiera Obamę

Barack Obama może być już niemal pewny, że pokonał Hillary Clinton w walce o prezydencką nominację z ramienia Partii Demokratycznej.

21.05.2008 | aktual.: 21.05.2008 10:49

Ze wszelkich wyliczeń wynika, że zdobył już większość głosów wszystkich tak zwanych superdelegatów i na dodatek dostał poparcie senatora Johna Edwardsa.

Faworyt Obama stał się już celem o wiele poważniejszej krucjaty od tej, którą prowadziła przeciwko niemu Clinton. Teraz będzie musiał odpowiadać na ataki Republikanów. Pierwszy został przeprowadzony z Izraela. George Bush podczas przemówienia w Knesecie stwierdził, że „niektórzy w Ameryce wierzą, że jeśli będziemy skutecznie negocjować z terrorystami, to oni w końcu pojmą, że to, co robią, jest złe”. Taką politykę Bush porównał do taktyki, którą kiedyś niektórzy amerykańscy politycy chcieli stosować wobec Hitlera. Nazwisko Obamy w tej wypowiedzi nie padło, ale eksperci nie mają wątpliwości, że Bushowi chodziło właśnie o niego. Kandydat Demokratów deklaruje bowiem gotowość do rozmów z przywódcami krajów, które znajdują się na amerykańskiej liście państw wspierających terroryzm. Republikanie mają poważne powody, by atakować Obamę. Z sondaży wynika, że wygrałby wybory prezydenckie z przewagą 4,2 procent nad ich kandydatem Johnem McCainem. –mac

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)