Przebudowa legendarnego sklepu w Warszawie - zobacz zdjęcia
Trwa rozbiórka legendarnego sklepu w centrum Warszawy. Mowa o Domu Towarowym "Smyk", zlokalizowanym u rogu ulic Brackiej, Kruczej, Widok i Al. Jerozolimskich. Przebudowa obiektu określanego "perłą modernizmu" zakończy się w 2017 roku. Obecnie robotnicy burzą jego północne skrzydło zlokalizowane przy ulicy Widok. W tym miejscu ma powstać zupełnie nowy biurowiec.
Poznaj historię Smyka. Zobacz, jak przebiega rozbiórka budynku oraz jak zmieni się on po zakończeniu prac.
(WP/Michał Fabisiak)
Perła modernizmu
Centralny Dom Towarowy - taką nazwał nosił kiedyś budynek znany współczesnym warszawiakom jako "Smyk" - powstał w roku 1951. - Był wybitnym przykładem modernizmu przedwojennego kontynuującego nurt lat 30. Na tle zniszczonego miasta prezentował się wspaniale - mówi Wirtualnej Polsce historyk Warszawy, Jarosław Zieliński. Wygląd budynku zachwycił mieszkańców stolicy oraz wywołał ból głowy u komunistycznych władz kraju. Stało się tak, ponieważ supernowoczesny obiekt, nie pasował do obowiązującej w tym czasie doktryny realizmu socjalistycznego.
Nowoczesne urządzenia
- To było drugie miejsce w stolicy, w którym zamontowano schody ruchome - wspomina varsavianista. I dodaje, że władza komunistyczna nie pozwoliła dokonać ich zakupu na zachodzie: "sprowadzono je z socjalistycznych Węgier. Były trzy razy cięższe niż francuskie, dlatego do budynku trzeba było wstawić dodatkowe filary, aby cała konstrukcja się nie zawaliła". Ponadto w budynku zainstalowano niestosowane dotychczas w Polsce urządzenia przeciwsłoneczne. Na dachu obiektu znajdował się taras, który wykorzystywano do pokazów mody i sesji fotograficznych z modelkami. CDT był też jednym z pierwszych budynków stolicy wyposażonych w podziemny parking.
"Rozświetlony transatlantyk żeglujący nocą przez czarne morze"
W momencie powstania o budynku pisano jak o "rozświetlonym transatlantyku żeglującym nocą przez czarne morze". Wygląd zewnętrzny nie był jedynym atutem CDT. - Był najlepiej zaopatrzonym sklepem w mieście. Panowała w nim również wyjątkowa atmosfera, a to za sprawą sprzedawców, którzy byli bardzo przyjaźnie nastawieni do klienta, co w tych czasach nie było czymś oczywistym - tłumaczy Zieliński. Jakie zabawki można było kupić w Smyku?
Zabawki dla kilku pokoleń
Na zabawkach sprzedawanych w Smyku wychowało się kilka pokoleń Polaków. Sklep oferował różnego rodzaju zestawy drewnianych klocków, gry planszowe, w tym szachy i warcaby. Dziewczynki chętnie sięgały po lalki i pluszaki, a chłopcy po samochody. - Te zabawki były trochę prymitywne, choć solidnie wykonane. Kupowało się je na wiele lat i nie psuły się tak szybko jak współczesne - wspomina varsavianista. W Smyku dużą popularnością cieszyły się również instrumenty muzyczne dla dzieci.
Budynek odzyska dawny blask
Nowy właściciel budynku zamierza przywrócić mu dawny blask. "Odzyska oryginalną elewację z charakterystycznymi pionowymi i poziomymi podziałami oraz iluminację będącą inspiracją dla nowego znaku graficznego" - informuje inwestor. Rozbudowa obiektu pozwoli odtworzyć fragment dawnej, wielkomiejskiej przestrzeni, z której znów będą mogli korzystać warszawiacy.
CEDET zamiast Smyka
Zmieniła się również nazwa obiektu. Budynek u rogu Kruczej i Al. Jerozolimskich to już nie Smyk, a CEDET. W ten sposób inwestor nawiązał do historycznej nazwy, czyli Centralnego Domu Towarowego. CEDT będzie miał 20 tys. metrów kwadratowych, z czego 18 metrów stanowić będzie część biurowa, a resztę wypełni powierzchnia handlowa.