Bułgarzy walczą z szarańczą
Kiedy doleci do nas? (WP)
W Bułgarii rozpoczęła się walka z plagą szarańczy. Żarłoczne owady, które pojawiły się w kilku gminach południowo-wschodniej części kraju, są opryskiwane z helikopterów.
Pojawienie się w Bułgarii szarańczy, co w przeszłości zdarzało się rzadko, jest jedną z konsekwencji ocieplenia się klimatu. W tym roku szarańcza występuje na obszarze 12 tys. hektarów, czyli większym niż przed rokiem. W niektórych miejscach na metr kwadratowy przypada półtora tysiąca tych szybko rozmnażających się owadów, których samice znoszą przeciętnie po 600 jaj.
Posuwające się tyralierą owady zżerają wszystko co znajduje się na ich drodze, zagrażając uprawianemu w regionie tytoniowi. Na obecnym etapie szarańcza nie ma jeszcze skrzydeł i jest to najlepszy moment na dokonanie oprysków, gdyż w przeciwnym razie owady mogą się rozprzestrzenić na znacznie większym obszarze.
Walka z szarańczą będzie w tym roku kosztować Bułgarię około miliona dolarów.(ck)