Bułgaria prosi o pomoc
Bułgaria zwróci się o pomoc do NATO i Unii
Europejskiej po ostatnich ulewnych deszczach i powodziach, które
spowodowały bardzo poważne straty - zadecydowała
rządowa komisja ds. ochrony ludności po klęskach żywiołowych i
awariach.
Według szefa ochrony cywilnej, generała Nikoły Nikołowa, nie chodzi o pomoc finansową, ale techniczną. Bułgarskim służbom ratowniczym brakuje techniki - agregatów i pomp, niezbędnych do usuwania skutków powodzi- powiedział generał.
Komisja postanowiła przeznaczyć dodatkowo 6 milionów lewów (3 mln euro) na pomoc najbardziej poszkodowanym regionom. Środki jednak są niewystarczające. Sofia, w której przez dwa dni obowiązywał stan klęski żywiołowej, otrzyma 500 tys. lewów, podczas gdy jej władze szacują straty na 10 mln lewów.
Budżet komisji ochrony wynosi 55 mln lewów, ponad połowa z tego została wydana jeszcze zimą. Obecnie potrzeba kilkadziesiąt milionów na remont mostów i dróg oraz na pomoc dla ludności. Ostatnia powódź spowodowała olbrzymie straty w zachodniej i północnej Bułgarii, zalane są setki budynków i gruntów, zagrożone tegoroczne plony.
Ewgenia Manołowa