Borowski a nowy rząd
Prawa autorskie dla określenia "apolityczny rząd fachowców" bez wątpienia należą do świętej pamięci Unii Wolności. Z tym, że zawsze znaczyło to: rząd złożony wyłącznie z ludzi Unii i ich przyjaciół - pisze w "Trybunie" jej redaktor naczelny Marek Barański.
01.04.2004 | aktual.: 01.04.2004 06:59
Według niego, gdy tym określeniem posługuje się Marek Borowski, to wiadomo tylko, kogo ze szlachetnego grona apolitycznych fachowców wyklucza. Mianowicie wszystkich dotychczasowych ministrów poza dwoma.
Nie wiadomo też, które polityczne ugrupowania miałyby stanowić sejmowe zaplecze apolitycznej władzy. A ponieważ aż tyle nie wiadomo, to ludziom głupoty przychodzą do głowy. Po Sejmie na przykład krąży pogłoska, iż zalecono zmiany w atlasie grzybów. Borowika przesunięto z działu "grzyby jadalne" do działu "grzyby halucynogenne" - ironizuje autor komentarza w "T". (PAP)
Więcej: Trybuna - Borowski a nowy rząd