Bomba zabiła pięciu żołnierzy
Pięciu tureckich żołnierzy zginęło, a
siedmiu zostało rannych w wybuchu bomby w południowo-wschodniej części kraju. Władze przypisują przeprowadzenie zamachu
kurdyjskim separatystom - podała turecka stacja NTV.
05.08.2005 09:50
Ładunek eksplodował o świcie przed wejściem do posterunku żandarmerii w miejscowości Semdinli, w graniczącej z Irakiem i Iranem prowincji Hakkari. Trwa poszukiwanie sprawców zamachu.
Przed tygodniem w wybuchu bomby umieszczonej w samochodzie zaparkowanym w centrum miasta Hakkari zginęło dwóch tureckich żołnierzy, a jeden cywil został ranny. Do dokonania tego zamachu nie przyznało się żadne ugrupowanie.
Kurdyjscy separatyści walczą o utworzenie na terytorium południowo-wschodniej Turcji niepodległego państwa kurdyjskiego. W toczonej od 1984 r. wojnie śmierć poniosło ok. 37 tys. osób.
W czerwcu ubiegłego roku nielegalna organizacja kurdyjskich separatystów Partia Pracująca Kudystanu (PKK) zrezygnowała z rozejmu, jaki ogłosiła przed sześciu laty. Od tego czasu systematycznie dochodzi do potyczek armii tureckiej z kurdyjskimi partyzantami.