Palestyńczyk był podejrzewany o planowanie zamachu na izraelską jednostkę wojskową. Źródła palestyńskie donoszą, że 37-letni cywil został zastrzelony w domu.
Tymczasem w strefie Gazy postrzelonych zostało pięciu funkcjonariuszy palestyńskiej służby bezpieczeństwa. Palestyńczycy zaatakowani zostali przez członków radykalnej organizacji islamskiej Hamas. Usiłowali oni przeszkodzić aktywistom Hamasu w ostrzelaniu z moździerzy budynków izraelskich.
Izraelskie oddziały powróciły na tereny Autonomii Palestyńskiej, z których kilka godzin wcześniej się wycofały. Wycofanie izraelskich wojsk z Nablusu i Ramallah uznane zostały za oznakę pewnego złagodzenia napięcia między Izraelem a władzami Autonomii.(iza)
