Błąd posłów za 100 milionów
Choć posłowie przyznali stołecznemu metru
dotacje na najbliższe cztery lata, to zapisali je w złej rubryce
budżetu. Jeśli ich błędu nie naprawi Senat, metro pieniędzy nie
zobaczy - alarmuje "Życie Warszawy".
01.12.2004 | aktual.: 01.12.2004 06:19
Na wniosek grupy posłów SLD z Mazowsza do projektu budżetu na 2005 rok wprowadzono zapis o dofinansowywaniu metra w wysokości po 100 mln zł za każdy rok, przez cztery lata, zaczynając od roku przyszłego, na 2008 roku kończąc. Problem w tym, że pieniądze na metro mogą przejść stolicy koło nosa.
A to dlatego, wyjaśnia Życie Warszawy", że posłowie wpisali je do wydatków Ministerstwa Gospodarki, a nie do rubryki: kontrakty wojewódzkie (rządowe dofinansowanie inwestycji samorządowych). Ustawa o finansach publicznych zakłada tymczasem, że na wydatki samorządowe mogą iść jedynie pieniądze zapisane w tzw. kontraktach wojewódzkich, a nie w budżetach poszczególnych ministerstw!
To fakt, tak zapisanych pieniędzy nie możemy otrzymać i wykorzystać- przyznaje Andrzej Urbański, wiceprezydent Warszawy. - Cała nadzieja w senatorach, którzy mogą błąd posłów naprawić. Urbański sugeruje, że posłowie SLD mogli dopuścić się swoistej formy sabotażu. Propagandowo dali pieniądze na metro, ale zapisali je tak, że są nie do wykorzystania. (PAP)