Bin Laden straszy Obamę
Barack Obama rozpoczął czterodniową podróż na Bliski Wschód. Rano przyleciał do Arabii Saudyjskiej, a w czwartek wyruszy do Egiptu, gdzie ma wygłosić przemówienie do świata muzułmańskiego. Tymczasem w internecie pojawiło się nagranie, w którym szef Al-Kaidy krytykuje prezydenta USA. Osama bin Laden przekazał Amerykanom, by przygotowali się do poniesienia konsekwencji polityki Białego Domu.
- On (Obama) podąża tą samą ścieżką co jego poprzednik i wróg muzułmanów (...). Obama i jego administracja sieją tylko nowe ziarno nienawiści wobec Ameryki - powiedział lider Al-Kaidy, nawiązując do poparcia przez Amerykanów pakistańskiej ofensywy przeciw talibom w Dolinie Swat.
"Obama to przestępca"
Dzień wcześniej w internecie pojawiło się inne nagranie - Aymana al-Zawahiriego, człowieka numer dwa w Al-Kaidzie.
Na filmie o nazwie "Tyrani Egiptu i agenci Ameryki witają Obamę" al-Zawahiri nazywa prezydenta USA "przestępcą". - Biały Dom twierdzi, że Obama przekaże w Egipcie swoje przesłanie do świata islamu, ale zapomina się, że muzułmanie otrzymali już od niego wiadomość, gdy odwiedził Ścianę Płaczu, nosił jarmułkę i modlił się z żydowskimi kapłanami - powiedział.
Al-Zawahiri skrytykował również Obamę za wysłanie do Afganistanu dodatkowych żołnierzy i wspieranie "krwawej kampanii" w Pakistanie.
Co powie Obama?
W czwartek Barack Obama wygłosi w Kairze, zapowiadane od wyborów prezydenckich, przemówienie skierowane do muzułmanów. - Będzie mówił o tym, że nad podziałami między mieszkańcami Stanów Zjednoczonych i muzułmanami na całym świecie można zbudować mosty - powiedział portalowi Al Dżazira Robert Gibbs, rzecznik Białego Domu.