Jeśli chce wyjechać, nie będziemy mu przeszkadzać. Lecz jeśli chce zostać, nie będziemy go zmuszać do wyjazdu. Jest gościem naszego narodu - powiedział Al-Rahman, odmawiając jednak podania jakiejkolwiek wskazówki co do miejsca pobytu terrorysty.
Bin Laden uważany jest przez Stany Zjednoczone za organizatora wtorkowych zamachów terrorystycznych na World Trade Center w Nowym Jorku i Pentagon w Waszyngtonie. (mk)