"Biję się w pierś" - Napieralski przyznaje się do...
Dzisiaj w Europie obchodzony jest Dzień Bez Samochodu, czy nasi posłowie uczcili to święto? Póki co udało się to wicemarszałkowi Markowi Kuchcińskiemu (PiS), ale on miał ułatwione zadanie, bo mieszka w hotelu sejmowym. Gorzej wypada Grzegorz Napieralski (SLD): - Jechałem dziś samochodem i biję się w pierś - przyznaje. Częściowo udało się to posłance PiS Elżbiecie Rafalskiej, która przyjechała do Warszawy pociągiem. Natomiast dla senatora Stanisława Bisztygi taki dzień bez samochodu nie jest dużym wyrzeczeniem: - Jazda autem to mordęga - mówi.
Reporter: Dominika Leonowicz, Zdjęcia: Rafał Smykowski