Białostocczanie bronią Hmongów
Prawie sześćset podpisów zebrali studenci
Wyższej Szkoły Administracji Publicznej (WSAP) w Białymstoku pod
każdą z trzech petycji - do ONZ oraz władz USA i Laosu w obronie
żyjącej w Laosie grupy etnicznej Hmongów.
01.12.2003 | aktual.: 01.12.2003 15:05
Hmongowie pomagali Amerykanom w czasie wojny w Wietnamie. Dziś wielu z nich umiera z głodu, są prześladowani w swoim kraju. Ocalało około 800 Hmongów ukrywających się w dżungli.
Petycje zostały wysłane z Białegostoku do Komisji do Spraw Eliminacji Dyskryminacji Rasowej ONZ w Genewie oraz do Ambasady Laotańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej. Petycja do władz Stanów Zjednoczonych zostanie wręczona we wtorek w Warszawie.
Studenci chcą, by władze USA na zasadzie "spłaty długu wdzięczności" umożliwiły Hmongom emigrację. Chcą, by Hmongami zainteresowała się Organizacja Narodów Zjednoczonych, a władze komunistycznego Laosu zagwarantowały im nietykalność.
O Hmongach studenci przeczytali w jednym z październikowych wydań "Dużego Formatu" magazynu "Gazety Wyborczej". Poruszeni artykułem "Zapomniana armia" i licznymi zamieszczonymi tam zdjęciami, wspierani przez pracowników naukowych uczelni, zorganizowali zbiórkę podpisów pod petycjami w obronie Hmongów.
