Białoruś: autostrada zamiast cmentarza
Trzy osoby zostały ranne, a 30 zatrzymano w wyniku starć białoruskiej milicji z demonstrantami, do których doszło w piątek w Kuropatach pod Mińskiem - podał rzecznik Białoruskiego Frontu Narodowego Aleksiej Szein. Wśród zatrzymanych jest Wiaczesłau Siwczik - wiceprzewodniczący opozycyjnego wobec prezydenta Aleksandra Łukaszenki Białoruskiego Frontu Narodowego (BNF).
Białoruska milicja rozbiła w piątek obóz namiotowy wzniesiony dla obrony w Kuropatach miejsc pochówku ofiar represji stalinowiskich, gdzie władze chcą zbudować obwodnicę.
Przepychanki zaczęły się już w czwartek. Milicja zniszczyła wówczas kilka namiotów i krzyży, atakowała demonstrantów pałkami i gazem łzawiącym.
W piątek ok. 50 milicjantów przybyło w miejsce pochówku ofiar stalinizmu. Razem z nimi zjawił się ciężki sprzęt budowlany, którym przystąpiono do zasypywania miejsc pochówku.
Mimo starć wieczorem w Kuropatach nadal demonstrowało ok. 20 osób, gdy maszyny kontynuowały pracę pod ochroną milicji. (and)