Białe samochody na celowniku policji
Po piątkowych napadach na kobiety lubuska policja poszukuje samochodu, którym prawdopodobnie może poruszać się sprawca lub sprawcy napadu w Leśniowie Wielkim. Chodzi o białego volkswagena golfa lub inny nieduży, biały samochód np. opel corsa.
Jak podaje radio RMF FM chodzi o dwóch mężczyzn. Ojciec zaatakowanej w Leśniowie 20-latki powiedział, że rano do domu zapukali dwaj mężczyźni, którzy podawali się za komorników. Nie zostali wpuszczeni do domu, samochód odjechał. Kobieta poczuła się bezpiecznie i wyszła. Wtedy okazało się, że Wtedy jeden z mężczyzn został za drzwiami. Wepchnął 20-latkę do środka i zaatakował.
Jak poinformowała naczelnik wydz. komunikacji społecznej KWP w Gorzowie nadkom. Agata Sałatka, w piątek policja otrzymała dwa zgłoszenia o napaściach na kobiety. Informuje o nich także Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze.
Około godziny 6.00 w centrum Krosna Odrzańskiego 40-letnia kobieta, idąca do pracy, została zaatakowana przez nieustalonego mężczyznę. Napastnik ostrym narzędziem poranił jej dłonie, którymi zasłoniła twarz. Kobieta uciekła. Motyw działania napastnika w tym przypadku nie został ustalony.
Przed godziną 10.00 do policji dotarła informacja o kolejnym napadzie. W Leśniowie Wielkim (przy trasie z Krosna do Zielonej Góry), w mieszkaniu została zaatakowana przez nieustalonego, zamaskowanego, mężczyznę 23-letnia kobieta. Sprawca użył ostrego narzędzia. Napadnięta doznała drobnych obrażeń ciała.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że przestępstwo zostało popełnione na tle seksualnym. Z ustaleń policji wynika, że sprawca bądź sprawcy na miejsce zdarzenia mogli przyjechać samochodem, którego szukamy - powiedziała Sałatka.
W związku z napadami cały czas trwają działania pościgowo-blokadowe. Są one prowadzone w trybie operacji policyjnej. Bierze w nich udział 150 policjantów i 30 funkcjonariuszy Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Na miejscu przestępstw pracuje specjalna grupa operacyjno-śledcza. Policjanci weryfikują wszystkie informacje dotyczące tych zdarzeń i sprawdzają, czy mają one jakikolwiek związek z poprzednimi.
Policja poinformowała także, że w czwartek wieczorem na klatce schodowej jednego z bloków mieszkalnych we Wschowie (Lubuskie) nieznany mężczyzna zaatakował 19-latkę. Kobieta wyrwała się napastnikowi i uciekła do mieszkania. W związku z tą sprawą zatrzymany został mężczyzna, jednak pokrzywdzona nie rozpoznała w nim sprawcy.
Sałatka tłumaczy, że jest wiele cech, które różni te napaści. - Nie wykluczamy też, że zostały one popełnione przez inne osoby, które w związku z doniesieniami medialnymi mogą się podszywać pod sprawcę bądź sprawców zdarzeń z terenu Zielonej Góry - powiedziała Sałatka.
Gwałciciel grasuje
Od 9 stycznia w Zielonej Górze i w dwóch pobliskich miejscowościach: Lubsku i w Świdnicy nieznany sprawca (bądź sprawcy) siedem razy zaatakował przypadkowe kobiety w wieku 16-32 lat. W dwóch przypadkach kobiety zostały zgwałcone, sprawca zranił je ostrym narzędziem.
3 lutego komendant wojewódzki powołał grupę operacyjno-śledczą. W jej skład weszli policjanci posiadający największe doświadczenie w rozwiązywaniu tego typu spraw. Sporządzono trzy portrety pamięciowe. Śledztwa nadzorują i wspierają policjanci z Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji.
Powołano biegłych i specjalistów, których zadaniem jest analiza zebranego materiału dowodowego. Nad sprawą pracują też specjaliści, którzy sporządzają tzw. profil psychologiczny sprawcy. Pracownia Biologii Laboratorium Kryminalistycznego KWP we Wrocławiu w trybie pilnym, poza kolejnością, bada zabezpieczone ślady.
Ulice Zielonej Góry oraz pobliskich miejscowości patroluje codziennie ok. 150 policjantów pionu prewencji i pionu kryminalnego - to prawie dwa razy więcej niż wcześniej.
Policja sprawdza także wszystkie sygnały od mieszkańców; jest ich bardzo wiele. Szef zielonogórskiej policji za pomoc w ujęciu sprawcy lub sprawców napaści wyznaczył 3 tys. zł nagrody, 20 tys. zł zaoferował prezydent Zielonej Góry.