Belka to "najemnik obcych"?
"Brutalnym przekroczeniem dobrych obyczajów" nazwał premier Marek Belka zachowanie posłanki Ewy Kantor (Dom Ojczysty), która pytała go, czy jest obywatelem Polski czy "najemnikiem obcych".
Kantor w czasie przesłuchania oświadczyła, że - jej zdaniem - każda większa prywatyzacja w Polsce to działanie przestępcze. Premier replikował: To jest pani credo, ja się z tym głęboko nie zgadzam (...); przedstawianie całego procesu prywatyzacji jako zbiorowiska fałszerstw jest nadużyciem. Według pani trzeba by było to wszystko zamknąć do Związku Białorusi i Rosji, najlepiej tylko do Białorusi.
W ocenie Kanor, słowa Belki pokazały, że jego credo polityczne to zasada: albo globalizm Unii Europejskiej albo Białoruś. Pan po prostu nie wie, co to jest wolność, co to jest być wolnym człowiekiem, pan musi być na służbie albo w ABN Amro, w BPC albo w BIG BG. To jest pytanie, czy jestem obywatelem Polski czy jestem najemnikiem obcych - zwróciła się Kantor do świadka.
Belka poprosił w tej sytuacji przewodniczącego komisji Janusza Dobrosza (LPR) o wyjaśnienie, czy przedmiotem zainteresowania komisji śledczej jest globalizm, wolność lub bycie na służbie. Dodał, że "nie nadąża" za logiką pani poseł.