ŚwiatBatyskaf wciąż w pułapce

Batyskaf wciąż w pułapce

Na rosyjskim Dalekim
Wschodzie trwa w sobotę dramat 7-osobowej załogi podwodnego
miniokrętu AS-28. W rejon akcji przybyli już Brytyjczycy ze specjalistycznym sprzętem.

Po tym, jak ratownikom udało się zaczepić na kadłubie miniokrętu liny holownicze, uszkodzona jednostka spoczywająca na dnie Morza Beringa, przemieściła się o 60 metrów w stronę brzegu. Informował o tym parę godzin wcześniej komandor Igor Dygało, pomocnik dowódcy rosyjskiej marynarki wojennej.

Brytyjski samolot transportowy z grupą podwodnych ratowników wylądował w jednej z rosyjskich baz na dalekim wschodzie. Ratownicy mają przystąpić do akcji uwolnienia rosyjskiego batyskafu. Transportowiec C 17 przywiózł z bazy w Glasgow zdalnie sterowanego robota Skorpion 45. Aparat można opuścić na głębokość 900 metrów. Jest wyposażony w 3 podwodne kamery i przyrządy do cięcia stalowych lin. Może przeciąć linę grubości 7 centymetrów. Nie wiadomo czy akcja okaże się skuteczna, bo według rosyjskich słuśb ratowniczych batyskaf zaplątał się pod wodą w liny 10 centymetrowej grubości.

Na ratunek miniokrętowi ruszyły rosyjskie statki "Ałagez" i "Koźmin".

Na odsiecz Rosjanom lecą także Amerykanie. Już niebawem dostarczyć oni mają do Pietropawłowska Kamczackiego trzy roboty "Super Scorpio" wraz z obsługą.

Pomóc pragną Rosjanom również Japończycy. Skierowali oni na miejsce zdarzenia trzy trałowce oraz jednostkę wyekwipowaną w urządzenie służące do wydobywania ludzi z zatopionych okrętów podwodnych.

Warunki pogodowe na razie sprzyjają ratownikom, nieco tylko nasilił się wiatr.

Jak podawał pierwszy oficjalny komunikat, w czwartek podczas "planowych prac" w rejonie zatoki Bieriezowaja, 75 kilometrów od Pietropawłowska Kamczackiego, śruba AS-28 zaplątała się w stalowe kable od sieci rybackich. Unieruchomiło to aparat 190 metrów pod wodą.

Mówiono wtedy także, że uwięzionym ludziom powietrza wystarczyć może na dobę. Może i starczyć na dłużej. Nikt nie wie jednak tego na pewno.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)