Bagdad krytykuje
(PAP)
"Czy to początek złych obyczajów, takich, jakie panowały podczas
dawnych inspekcji ONZ?" - czytamy w oświadczeniu irackiego MSZ, nawiązującego do międzynarodowych misji w Iraku w latach 1991-98, zakończonych zarzutem szpiegostwa i wydaleniem inspektorów.
04.12.2002 | aktual.: 04.12.2002 12:59
Bagdad daje do zrozumienia, że inspektorzy przekroczyli swoje uprawnienia.
"Czy wizyta w pałacu Al-Sedżud miała naprawdę służyć poszukiwaniom zakazanej broni, czy też służyła innym celom?" - głosi oświadczenie. Jego autorzy zwracają uwagę, że inspektorzy weszli do Al-Sedżud bez ubrań ochronnych czy masek niezbędnych do ochrony przed "rzekomymi substancjami biologicznymi albo rozszczepialnymi".
W środę eksperci z komisji ONZ oraz Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) kontynuują inspekcje w Iraku.