(PAP)
Od wigilii da się wjechać kolejką na Gubałówkę i to dobra wiadomość. Zła jest tak, że narciarze i snowboardzisci zjechać z niej nie bardzo mogą, bo główna trasa wciąż zamknięta.
Nie widać końca sporu między Polskimi Kolejami Linowymi, a rodziną Byrcynów. Jak dotąd nie udało się zakończyć konfliktu wokół trasy narciarskiej, która biegnie przez sporne działki na południowym stoku Gubałówki.
W takiej sytuacji wszystkich, którzy odwiedzają zimą Zakopane cieszy wiec choć częściowe porozumienie.