ŚwiatAutoanioł dla pijanego kierowcy

Autoanioł dla pijanego kierowcy

"Wypiłeś? Nie jedź - pojadą za ciebie". Wśród
amatorów moskiewskiego życia nocnego popularność zdobywa nowa
usługa - bezpiecznie odstawienie do domu auta kierowcy, który pił
alkohol.

21.06.2004 15:20

"Oglądałem mecz i trochę przesadziłem z alkoholem. Chcę, żeby mi odstawiono samochód do domu" - klient, którego głos słychać w programie telewizji NTV, przedstawia się jako Dmitrij. Z kolegami oglądał przy piwie nieudany występ reprezentacji Rosji na Mistrzostwach Europy.

"Proszę się nie przejmować. Będzie, jak pan sobie życzy" - odpowiada mu telefoniczny dyspeczer. Chwilę później po samochód Dmitrija wyjeżdża ZIŁ Byczek, który zabierze auto wraz z kierowcą do domu.

"Są ludzie, którzy chcą, żeby przyjechał człowiek i po prostu prowadził ich samochód, ale są i tacy, którzy za żadne skarby nie chcą powierzać kluczyków obcej osobie. Wolą, żeby ich auto wiozła ciężarówka" - mówi Siergiej Pimanow, dyrektor oferującej usługę firmy Awtoangieł, czyli po polsku Autoanioł.

Czy usługa jest popularna? "Gdy tylko zaczyna się wieczór rozdzwaniają się telefony. Zamówień są dziesiątki, mamy już dwie strony internetowe" - zapewnia dyżurny przyjmujący zlecenia.

Pimanow twierdzi z kolei, że telefony dzwonią z różnych miejsc, niektórzy uświadamiają sobie, że wypili za dużo na pikniku, inni dzwonią z restauracji, jeszcze inni żądają, żeby zabrać ich z łaźni.

Część jest już do tego stopnia "zaprzyjaźniona" z Autoaniołem, że mamrocząc przedstawia się tylko z imienia i już wiadomo, dokąd będzie kurs.

Jak twierdzą autorzy programu w NTV, najbardziej niezadowolona z nowej usługi jest milicja drogowa, która pod parkingami większych restauracji urządza polowania na podpitych kierowców. "Drogówka na pewno ponosi straty. Pijany klient to łakomy kąsek, a my trochę z tego tortu im zabieramy" - mówi pracownik "Służby ewakuacji pijanych kierowców" Andriej Smirnow.

W Rosji, gdzie wieczorne wyjście trudno wyobrazić sobie bez alkoholu, odstawienie samochodu jest usługą intratną, świadczący ją każą sobie słono płacić. Odholowanie najmniejszego rosyjskiego samochodu kosztuje ponad 40 dolarów, zaś za odwiezienie luksusowego auta można dostać rachunek nawet na 100.

Mimo to biznes kwitnie. Autoanioł proponuje na swojej stronie internetowej, że z chęcią podzieli się zamówieniami z innymi, zaś w rubryce "partnerzy" figuruje kilkanaście innych podobnych firm.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)