Australia wysyła wojsko do Zatoki
Pierwszy kontyngent wojskowy w rejon Zatoki Perskiej wyśle w czwartek Australia. Nie oznacza to jeszcze, że kraj ten weźmie udział w wojnie z Irakiem, której sprzeciwia się większość australijskiego społeczeństwa.
22.01.2003 | aktual.: 22.01.2003 08:44
Minister obrony Robert Hill oświadczył, że australijskie oddziały wypłyną w czwartek z Sydney na pokładzie okrętu transportowego. W skład sił, które popłyną w rejon Zatoki Perskiej, ma wejść śmigłowiec Sea King, łódź desantowa, oddział obrony przeciwlotniczej oraz ekipa saperów. W rejon konfliktu ma zostać również wysłany 150-osobowy oddział komandosów z elitarnej jednostki SAS. W piątek zostanie oficjalnie pożegnany w swojej bazie w Pearth na zachodzie kraju. Nie wiadomo jednak kiedy opuści jednostkę
Premier Australii John Howard, który już wcześniej zapowiadał wysłanie wojsk do Zatoki Perskiej, podkreślił, że nie podjęto jeszcze decyzji o udziale w ewentualnej wojnie z Irakiem. Sprzeciwia się temu większość społeczeństwa i część polityków.
Minister obrony Robert Hill powiedział, że wysłanie przez Australię wojsk ma być częścią dyplomatycznej presji wywieranej na prezydenta Iraku Saddama Husejna.
W opublikowanym w tym tygodniu sondażu telewizji SBS przeciwko zaangażowaniu się Australii w wojnę z Irakiem opowiedziało się 61% mieszkańców kraju. Za takim rozwiązaniem jest jedynie 30% Australijczyków.(ck)