Kongres zgromadził blisko 2 tysiące uczestników z 55 krajów - naukowców, informatyków, ludzi biznesu i polityki.
Wśród nich jest były prezydent Stanów Zjednoczonych Bill Clinton. W wystąpieniu otwierającym Kongres, Clinton wezwał informatyków do szczególnej odpowiedzialności, gdyż komputery i Internet mogą stać się źródłem nowych, nieznanych wcześniej ludzkości zagrożeń.
W innych wystąpieniach zwraca się uwagę na szybko rosnącą różnicę w dostępie do technologii informatycznej między krajami bogatymi i biednymi. Internet miał w swoich założeniach pomóc biednym krajom w rozwoju.
Na Kongresie mają też być omawiane najnowsze rozwiązania w technologii informatycznej, w tym - rozwój bezprzewodowych połączeń internetowych. (mag)
