"Ataki w Rosji będą się nasilać"
Dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich Jacek Cichocki uważa, że uzasadniona jest prognoza, iż ataki terrorystyczne na terytorium Rosji będą się nasilać. To tragiczna wiadomość dla Rosji - przyznał gość Salonu Politycznego "Trójki" przypominając, że atak na szkołę w Osetii Północnej poprzedziły w minionym tygodniu zamach w Moskwie oraz katastrofy dwóch samolotów, które także okazały się atakami terrorystycznymi.
Zdaniem Jacka Cichockiego, nasilenie ataków ma związek z ostatnimi wyborami prezydenckimi w Czeczenii, a także niedawnym rozpoczęciem kolejnej kadencji prezydenta Putina. Szef OSW przypomniał też, że sierpień jest tragicznym miesiącem dla Rosji - wówczas dochodziło do przełomów w wojnach czeczeńskich czy katastrofy okrętu podwodnego "Kursk".
Według Jacka Cichockiego prezydent Rosji Władimir Putin nie robi nic w kierunku rozwiązania konfliktu czeczeńskiego, leżącego u podstaw ataków terrorystycznych. Dyrektor OSW zwrócił uwagę, że od czasu zamachu na Teatr na Dubrowce w Moskwie ataki terrorystów nasiliły się - zarówno na Kaukazie, jak i w Moskwie. Tymczasem - jak wyjaśniał gość "Trójki" - po tragedii przed dwoma lay miał szansę zmienić swoją politykę wobec tego problemu.
Nie sądzę, żeby w najbliższym czasie Putin zdecydował się na ustępstwa - stwierdził Jacek Cichocki dodając, że dla Putina niepodejmowanie negocjacji z Czeczenami jest kwestią "zachowania twarzy" i wizerunku nieugiętego przywódcy. Dyrektor OSW zwrócił uwagę, że za brakiem zmian w najbliższej przyszłości może przemawiać między innymi zwiększenie budżetu na resorty siłowe o 30%.
Rozmówca Salonu Politycznego uważa, że ważne jest, aby to społeczność międzynarodowa skłoniła Rosję do poprawy sytuacji na Kaukazie. Jacek Cichocki podkreślił, że zdumiewająca jest postawa prezydent Francji Jacquesa Chiraca i Gerharda Schroedera, którzy łagodnie wyrażają się na temat sytuacji w Czeczenii. Wystarczy poczytać raporty organizacji międzynarodowych, by mieć jasny sąd, co dzieje się na północnym Kaukazie - twierdzi szef OSW.
Jacek Cichocki zwrócił uwagę, że często w zamachach na terytorium Rosji biorą udział nie tylko Czeczeni, ale też Ingusze, Osetyńczycy czy przedstawiciele innych narodów północnego Kaukazu. Ten konflikt rozlewa się po całym Kaukazie - stwierdził gość "Trójki".