Atak na kwaterę Arafata
Czołgi izraelskie rozpoczęły w
czwartek wieczorem atak na kwaterę prezydenta Autonomii
Palestyńskiej Jasera Arafata w Ramallah, ostrzeliwując ją z
ciężkiej broni maszynowej - podały oficjalne źródła palestyńskie.
Główny palestyński negocjator w rokowaniach pokojowych Saeb Erekat oświadczył, że Arafat poinformował go telefonicznie, iż jego kwatera jest pod ostrzałem.
Sam Arafat nie odniósł obrażeń, ale ranni są dwaj członkowie jego ochrony.
Rzecznik armii izraelskiej, zapytany dlaczego wysłano czołgi przeciwko Arafatowi, odpowiedział, że armia podjęła działania operacyjne i została postawiona w stan pogotowia.
Izraelczycy wezwali do poddania się 20 Palestyńczyków znajdujących się w kwaterze Arafata. Wśród nich jest szef wywiadu na Zachodnim Brzegu Tawifiq Tirawi, oskarżany przez Izrael o udział w działalności terrorystycznej, a także dowódca jednostki ochraniającej Arafata, tak zwanej Force 17, Mahmud Damra.
Według radia izraelskiego, buldożery wojskowe oczyszczają z przeszkód teren wokół sztabu Arafata. W rejon operacji podjechał wojskowy samochód przeznaczony do przewozu aresztowanych.
Zdaniem obserwatorów można się spodziewać, że wojsko przypuści atak na palestyński sztab.
Ostrzeliwanie siedziby palestyńskiego przywódcy zaczęło się w parę godzin po drugim w ciągu dwóch dni palestyńskim zamachu samobójczym na terenie Izraela. (mp)