Aresztowano kilku pracowników firm, które budowały zaporę, i nadzorujących jej budowę instytucji. Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że władze ignorowały sygnały, iż zapora grozi zawaleniem.
Według Czerwonego Krzyża, po katastrofie zostało bez dachu nad głową około 8 tysięcy ludzi.(ck)