PolskaArena w marzeniach

Arena w marzeniach

W Urzędzie Miasta Krakowa, na zaproszenie prezydenta Jacka Majchrowskiego, spotkali się wojewoda małopolski Jerzy Adamik, komendant wojewódzki policji Andrzej Woźniak, właściciel Wisła SSA Bogusław Cupiał, prezes rady nadzorczej Wisła SSA Hubert Praski, udziałowiec MKS Cracovia SSA, prof. Janusz Filipiak oraz prezes TS Wisła Ludwik Miętta Mikołajewicz. Tematem spotkania było powstanie w Krakowie nowoczesnego stadionu.

Wizja prezydenta Jacka Majchrowskiego jest prosta. Na terenach w Cichym Kąciku ma być wybudowana Arena, mogąca pomieścić 25 - 28 tysięcy widzów (wcześniej mówiło się o 40 tysiącach). Prezydent twierdzi, że ma inwestorów gotowych sfinansować przedsięwzięcie, ale na razie trzyma ich w głębokiej tajemnicy. Podstawowym problemem jest jednak własność gruntów, na których stadion miejski miałby powstać. I temu było m.in. poświęcone wczorajsze spotkanie.

- Arena miałaby powstać na terenach między ul. Reymonta a al. 3 Maja - mówi prezydent Jacek Majchrowski. - Wszystkie strony na dzisiejszym spotkaniu zadeklarowały chęć uregulowania statusu prawnego tych terenów. Przyjęliśmy generalne założenia, a do końca tygodnia nasze ustalenia mają zostać szczegółowo przelane na papier.

Tereny, o których mowa, należą do skarbu państwa, Tele-Foniki i MKS Cracovia. W sprawie części terenów toczy się postępowanie sądowe, bo chce je otrzymać TS Wisła. Być może jednak Towarzystwo odstąpi od tych roszczeń jeśli Komenda Wojewódzka Policji zniesie zarząd nad tym terenem.

Arena nie byłaby tylko stadionem. To miałoby być, w myśl słów prezydenta, prawdziwe centrum rekreacyjno-sportowe dla krakowian, z pełnym zadaszeniem, wysuwaną murawą i innymi nowinkami technicznymi. Budowa miałaby potrwać jedynie 18 miesięcy, ale problemów prawnych, przez które trzeba przebrnąć, by doprowadzić do realizacji pomysłu jest moc. Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że mimo dobrej woli wszystkich stron, procedury mogą trwać miesiącami, a zarówno Cracovia jak i Wisła stadionów potrzebują już teraz, bo za chwilę ich obiekty przestaną spełniać wymogi licencyjne czy to PZPN czy UEFA. O tym też była wczoraj mowa.

- Mogę obiecać, że miasto postara się pomóc finansowo klubom w dostosowaniu ich obecnych stadionów do wymogów licencyjnych - mówił Jacek Majchrowski. - Mam tutaj na myśli oświetlenie na stadionie Cracovii i dach nad trybunami obiektu Wisły.

Po spotkaniu widać zatem wyraźnie, że do gruntownej przebudowy obecnych stadionów Cracovii i Wisły z pomocą miasta nie dojdzie. Na tych obiektach można spodziewać się jedynie prac kosmetycznych. Wizja nowoczesnej Areny, mimo optymizmu prezydenta Jacka Majchrowskiego, wydaje się, niestety, odległa. Trudno uwierzyć w to, że stulecie swojego istnienia oba krakowskie kluby będą świętować na wspaniałej i nowoczesnej Arenie...

Bartosz Karcz

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)