Arafata pochowają w Ramalli
Palestyński przywódca Jaser Arafat zostanie pochowany w Mukacie - swojej siedzibie w Ramalli na Zachodnim Brzegu Jordanu - powiedział agencji France Presse rano palestyński minister ds. negocjacji, Saeb Erekat.
Erekat podał także, że w kwaterze głównej Arafata w Ramalli w środę na godzinę 11.00 czasu miejscowego (10.00 czasu polskiego) zwołano wspólne posiedzenie Komitetu Wykonawczego Organizacji Wyzwolenia Palestyny i Komitetu Centralnego arafatowskiej organizacji Al-Fatah. Na spotkaniu omawiana ma być sytuacja w Autonomii Palestyńskiej - powiedział Erekat.
Rano do Ramalli wróciła z Paryża, z odwiedzin u łoża umierającego Arafata, czwórka głównych polityków palestyńskich, na czele z premierem Ahmedem Korei. Natychmiast po przyjeździe do Mukaty, Korei rozpoczął konsultacje z licznymi politykami palestyńskimi.
Agencja France Presse, powołując się na anonimowego przedstawiciela władz palestyńskich, informowała wcześniej, że w środę zostanie w Ramalli ogłoszona oficjalnie wiadomość o zgonie Jasera Arafata, znajdującego się we francuskim wojskowym szpitalu pod Paryżem.
Sam Erekat zapewniał jednak, że o godzinie 2.00 nad ranem w środę Jaser Arafat jeszcze żył. Palestyński minister kategorycznie zaprzeczył natomiast istnieniu jakiegokolwiek porozumienia z Izraelem w sprawie ewentualnego przewiezienia ciała Arafata do Ramalli. W Jerozolimie w środę rano obradował pod przewodnictwem premiera Ariela Szarona rząd izraelski - zdaniem mediów, sprawa przyszłego pochówku Arafata była prawdopodobnie głównym tematem posiedzenia.
Oficjalne uroczystości pogrzebowe po śmierci Jasera Arafata odbędą się w Kairze - poinformował w środę rzecznik prezydenta Egiptu, Magued Abdel Fattah.
Z inicjatywą zorganizowania w Egipcie oficjalnej części pogrzebu - w razie śmierci Arafata - wystąpił w nocy z wtorku na środę prezydent Hosni Mubarak, powołując się na bliskie więzi egipskie z Palestyńczykami oraz to, że w Kairze znajduje się główna siedziba Ligi Arabskiej.
