Antyprezydencka komórka
Na Filipinach furorę robi zupełnie
nietypowy "dzwonek" do telefonów komórkowych - 17-sekundowe
nagranie dźwiękowe, podobno z głosem pani prezydent Glorii
Macapagal Arroyo, planującej oszustwo wyborcze - informuje w
piątek "Der Spiegel" w wydaniu internetowym.
17.06.2005 | aktual.: 17.06.2005 11:13
Autentyczność nagrania ma znaczenie drugorzędne; plotka szerzy się z oszałamiająca prędkością, w miarę jak kolejni Filipińczycy ściągają z internetu "polityczny" dzwonek.
Pani prezydent jest oburzona, a filipiński wymiar sprawiedliwości oficjalnie ostrzegł, że każdy, kto zainstaluje sobie w komórce ten plik dźwiękowy, pozyskując go z Internetu, czy też kupując za grosze na ulicy na płycie CD od przeciwników politycznych Glorii Arroyo, poniesie konsekwencje karne.
Władza podkreśla, że inkryminowany plik z nagraniem dźwiękowym powstał nielegalnie i jest "zmanipulowany". Opozycja domaga się dymisji Arroyo. "Der Spiegel" pisze, że po raz pierwszy dzwonek do telefonów komórkowych stał się nośnikiem przesłania politycznego.