Annan zostaje
Członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ
wyrazili zaufanie do sekretarza generalnego Kofi Annana
i odrzucili pojawiające się apele, m.in. Kongresu USA, o jego
rezygnację w związku ze skandalem korupcyjnym wokół programu
pomocy dla Iraku "ropa za żywność".
08.12.2004 | aktual.: 08.12.2004 06:24
Poparcie dla Annana wyraził też ambasador USA w Radzie, John Danforth, chociaż powtórzył stanowisko Białego Domu, iż nie można dokonać ostatecznej oceny działalności Annana przed zakończeniem śledztwa w sprawie tego skandalu.
Annan wyraził z tej okazji zdecydowaną wolę przeprowadzenia śledztwa i ujawnienia wszystkich faktów.
Po upadku reżimu Saddama Husajna, zaczęły pojawiać się coraz częściej zarzuty korupcji dokonywanych w ramach programu "ropa za żywność" i naruszeń sankcji ONZ wobec Iraku.
Podejrzenia zaczęły kierować się także w stronę Annana kiedy wyszło na jaw, że jego syn Kojo pracował w Afryce Zachodniej dla szwajcarskiej firmy Cotecna biorącej udział w programie "ropa za żywność".
Dotychczas nie wykryto jednak żadnych konkretnych dowodów naruszenia prawa przez Annana i jego syna. Mimo to grupa republikańskich deputowanych w Kongresie USA wezwała Annana do ustąpienia.