Annan w Kosowie
Kofi Annan wita się z władzami prowincji (PAP)
Sekretarz generalny ONZ przybył w do Prisztiny, stolicy Kosowa, z 24-godzinną wizytą. Jest to druga wizyta Kofi Annana w tej serbskiej prowincji, administrowanej od połowy 1999 roku przez ONZ.
Annan przyleciał do Kosowa ze stolicy Bośni i Hercegowiny Sarajewa. Następnym etapem jego bałkańskiej podróży będzie Belgrad, a potem Zagrzeb, stolica Chorwacji.
Podczas wystąpienia w Prisztinie Annan zapewnił jej mieszkańców, że wspólnota międzynarodowa będzie w dalszym ciągu wspierać rozwój demokracji w prowincji.
"Choć Kosowo wykonało już wiele pracy, pozostaje jeszcze dużo trudnych spraw do zrobienia - przezwyciężenie przeszłości i przekształcenie społeczeństwa w społeczeństwo szanujące prawo i instytucje demokratyczne, mające szacunek i wzajemne zaufanie" - podkreślił sekretarz generalny ONZ.
Annan spotkał się w przywódcami prowincji i przedstawicielami ONZ. We wtorek pojedzie do Kosovskiej Mitrovicy, miasta podzielonego na dwie części, zamieszkane przez wrogie społeczności: serbską i albańską. W miejscowości tej często dochodzi do starć obydwu wspólnot ze sobą bądź z policją ONZ i żołnierzami KFOR.
Wspólnota międzynarodowa usiłuje stworzyć instytucje demokratyczne i doprowadzić do współpracy między dążącą do niepodległości większością albańską w prowincji, liczącą 1,7 mln osób, a maleńką, stutysięczną mniejszością serbską, która chce, aby Kosowo z powrotem znalazło się pod władaniem Belgradu. Serbowie, nieufni wobec ONZ i NATO, obawiają się dominacji albańskiej i nie rwą się do współpracy w ramach lokalnych władz, kontrolowanych przez ONZ. Domagają się też powrotu do prowincji około 200 tysięcy Serbów i innych niealbańskich mieszkańców, którzy uciekli z Kosowa w 1999 roku.