Anarchiści zaskarżą policję
Około 20 osób pikietowało w piątek siedzibę warszawskiej policji, protestując przeciw domniemanemu pobiciu przez funkcjonariuszy uczestnika demonstracji 1-majowej.
04.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Sześciu drani w mundurach skopało naszych kolegów; niestety, cwaniaczki, mamy to na filmie i odpowiecie za to przed sądem - krzyczał jeden z demonstrantów.
Po przewiezieniu do szpitala, lekarz sądowy stwierdził u poszkodowanego m.in. liczne rany i krwiaki na głowie i szyi, podejrzenie złamania żeber i wstrząsu mózgu.
Tymczasem Krzysztof Hajdas z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji twierdzi, że policjanci nie pobili anarchisty. Według niego funkcjonariusze zauważyli, że mężczyzna zemdlał i wezwali pogotowie. To był ich jedyny kontakt z poszkodowanym - dodał Hajdas.
Anarchiści zapowiadają, że złożą do stołecznej policji wniosek o ukaranie policjantów, a także zawiadomienie do prokuratury i sprawę cywilną w sądzie o odszkodowanie przeciwko szefowi zabezpieczenia demonstracji. (mp)