Amerykański import tortur?
Amerykański rząd potajemnie przekazuje podejrzanych o terroryzm krajom krytykowanym za naruszanie praw człowieka - twierdzi poniedziałkowy Washington Post. Według gazety, w ten sposób rząd unika skomplikowanych procedur prawnych.
Władze tych krajów stosują nieraz metody śledcze zabronione w USA, np. tortury. Ponieważ chodzi o kraje zwykle zaprzyjaźnione z USA, jak Egipt, tamtejsze organy ścigania współpracują z CIA.
Powołując się na anonimowe źródła w administracji, dziennik opisuje przypadek Pakistańczyka z egipskim paszportem, Muhammada Saada Iqbala Madniego, aresztowanego w Indonezji i na prośbę CIA przekazanego przez tamtejsze władze do Egiptu.(an)