Aleksander Kwaśniewski groźny dla PO?
"Rzeczpospolita" donosi, że partia Leszka Millera poważnie zaniepokoiła się możliwością powstania listy Aleksandra Kwaśniewskiego w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2014 roku. Zamówiła badania, czy poważnie obniżyłoby to szanse wyborcze listy Sojuszu.
Jak czytamy, z sondażu na zlecenie SLD wynika, że lista firmowana przez byłego prezydenta, europosła Marka Siwca oraz Janusza Palikota mogłaby liczyć na 10 proc. głosów w eurowyborach; a osobna lista Sojuszu zdobyłaby 14 proc. głosów.
Z badania sondażowego wynika, że ewentualna lista Kwaśniewskiego nie odebrałaby wyborców Sojuszowi, gdyby na jego liście znaleźli się tacy kandydaci jak: Joanna Senyszyn, Wojciech Olejniczak, Bogusław Liberadzki czy Włodzimierz Cimoszewicz, którego partia Millera chciałaby namówić na start pod swoim szyldem.
"Rzeczpospolita" podaje, że jeżeli powstanie lista Kwaśniewskiego, wybory do europarlamentu wygra PiS, które może liczyć na poparcie prawie 29 proc. obywateli. PO znalazłaby się na drugim miejscu (26 proc.), a trzecie miejsce przypadłoby w udziale SLD.