Agitacja w Radiu Maryja
Mamy wątpliwości, na kogo głosować. Ja tylko powiem: mam głosować na PiS, jedynie ma szanse coś zrobić dla Polski - mówił w kazaniu o. Stanisław Kuczek, redemptorysta z Torunia, o czym pisze "Gazeta Wyborcza".
21.09.2007 | aktual.: 21.09.2007 04:55
Mszę z toruńskiego kościoła św. Józefa transmitowało Radio Maryja. O. Kuczek o wyborach mówił sporo: Idą wybory. Ludzie mnie pytają: Ojcze, na kogo głosować. Nigdy nie powiem. Ja tylko powiem: W tej chwili mam głosować na PiS, jedynie ma szanse coś zrobić dla Polski. Inni nie mają szans. Ale to moje zdanie, wasza sprawa jest inna.
I kontynuował: Natomiast co zrobicie z sumieniem, jeżeli zawiesicie dekalog, idąc z kościoła do punktu wyborczego? I tam się okazuje, że się nie liczycie ani z aborcją, bo partia, której krzyżyk postawiliście, jest za aborcją, eutanazją, małżeństwami homoseksualnymi, miękkimi narkotykami? A przecież to partie, nawet jedna jest bardzo popularna, rywalizuje z PiS, jest za tym. Jak pogodzicie to z sumieniem swoim? Czy jeszcze raz powiecie, że mieszamy się do polityki? Ale ja wołam: dlaczego ktoś zawiesił dekalog, idąc do urny? I tu jest grzech, i tu jest problem spowiedzi i poprawy.
"GW" przypomina, że w tym samym Radiu Maryja można było usłyszeć zapewnienie, że nie będzie agitacji na antenie. Radio Maryja nie sprzyja żadnym ugrupowaniom, nie namawia do głosowania tylko na jedną partię - mówił o. Piotr Andrukiewicz. (PAP)