ABW prześwietli Ostrowski ARMS
Szef ABW, Andrzej Barcikowski (RadioZet)
Istnieje podejrzenie, że zostało złamane prawo - tak o udziale firmy Ostrowski ARMS w przetargu na dostarczenie broni dla irackiej armii mówi szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
09.02.2004 | aktual.: 09.02.2004 09:43
Andrzej Barcikowski, który był dziś gościem Radia ZET podkreśla, że ABW dopiero bada czy polskie prawo zostało naruszone. Dodał, że przetarg rozpisała tymczasowa administracja iracka, więc strona polska nie miała wpływu na to, kto do tego przetargu został dopuszczony.
Andrzej Ostrowski, właściciel Ostrowski ARMS, choć nie ma nawet prawa prowadzenia negocjacji na temat międzynarodowego handlu bronią, w ten weekend brał udział w rozmowach polskich ministrów z szefem zwycięskiego konsorcjum Nour.
Sam Ostrowski potwierdza, że nie ma międzynarodowych zezwoleń na handel bronią. Zapewnia też, że w ogóle nie planował i nie planuje prowadzić takich transakcji, chce tylko kojarzyć firmy.
Polskie prawo nakazuje jednak mieć takie zezwolenia również przy kojarzeniu firm.