ABW: Bondaryk podejmie kroki prawne wobec "Rz"
Szef ABW Krzysztof Bondaryk podejmie "stosowne kroki prawne" w związku z artykułami "Rzeczpospolitej" - poinformowała Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego w komunikacie, przekazanym w czwartek.
27.03.2008 | aktual.: 27.03.2008 10:54
ABW oświadczyła, że autor artykułów w "Rzeczpospolitej" Cezary Gmyz "ponownie podał nieprawdziwe informacje na temat Krzysztofa Bondaryka". "W związku z tym szef ABW podejmie stosowne kroki prawne, jakie przysługują każdemu obywatelowi" - napisano w oświadczeniu.
Chodzi o artykuły "Rz" - "Prokuratura umorzyła sprawę Bondaryka" oraz "Bondaryk szukał podsłuchów", które ukazały się 26 i 27 marca.
"Rzeczpospolita" napisała, że Bondaryk nie będzie miał postawionych zarzutów w sprawie wycieku informacji z operatora sieci komórkowej Era. Według gazety, 31 stycznia warszawska prokuratura okręgowa umorzyła śledztwo w tej sprawie. "Rz" przypomina, że za bezpieczeństwo danych był odpowiedzialny właśnie Bondaryk. Ta kwestia budziła obiekcje prezydenta Lecha Kaczyńskiego, co do kandydatury Bondaryka na szefa ABW.
Gazeta przypomina, że najważniejszy wątek w tej sprawie dotyczy wynoszenia z firmy przez Sławomira S. "dokumentów zawierających informacje niejawne, dotyczące zapytań służb specjalnych, sądów, prokuratur i innych uprawnionych organów". Według "Rz" były w nich informacje o billingach i podsłuchach.
"Rzeczpospolita" napisała też, że szef ABW, blisko rok temu, kiedy jeszcze pracował w Polskiej Telefonii Cyfrowej, nakazał sprawdzenie służbowym sprzętem służącym do wykrywania podsłuchów pomieszczeń użytkowanych przez swego znajomego Wojciecha Brochwicza.