Ściółka leśna stała się bardzo sucha i zaprószenie ognia, może być rezultatem chwilowej nieuwagi - ostrzega Witold Maziarz z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej.
W niektórych nadleśnictwach wilgotność ściółki spadła poniżej 9%. Sytuację pogarsza wiejący suchy wiatr.
Strażacy radzą, by zwrócić szczególną uwagę na dzieci, nie wyrzucać niedopałków, garażować samochody w miejscach dozwolonych i palić ogień jedynie w miejscach wyznaczonych przez służby leśne.
Groźne jest również wypalanie traw. Bardzo często ogień powstały w czasie wypalania łąk i pastwisk przenosi się na lasy.
Leśnicy całą dobę pełnią dyżury na wieżach obserwacyjnych.
Nie wprowadzono jeszcze zakazu wstępu do lasów. Jeśli jednak w najbliższych dniach nie spadnie deszcz - na obszary leśne nie będzie można wchodzić. (mp)