A pieniędzy nie ma
Zaostrza się spór między dyrekcją a grupą pracowników Domu Pomocy Społecznej w Sieradzu (woj. łódzkie). Powodem konfliktu jest brak podwyżek i premii dla tych wszystkich, którzy bezpośrednio obsługują pensjonariuszy.
Pracownicy tłumaczą: _ - Dodatki motywacyjne do comiesięcznych pensji mamy zredukowane. I nie dzieje się tak dlatego, że ktoś gorzej pracuje. Dyrektorka twierdzi, że te zabiegi finansowe są niezbędne, a zaoszczędzone na nas pieniądze przeznacza na funkcjonowanie placówki._ Dyrektor Helena Płóciennik-Wasiak replikuje: _ - Prawdą jest, że pracownicy nie otrzymali planowanej podwyżki. Ale winę za to ponosi sieradzkie starostwo, które nie przekazało pieniędzy. Poza tym zwiększono o 15 liczbę miejsc w ośrodku. Mieliśmy dostać w związku z tym 230 tys. zł. Otrzymaliśmy 60 tys. zł._
W starostwie wkrótce ma się odbyć kolejne spotkanie.
7 dni
(mf/har)
18.08.2000 | aktual.: 22.06.2002 14:29