200 zamachów równocześnie
Co najmniej jedna osoba zginęła, a 44 osoby zostały ranne w Bangladeszu w ponad dwustu eksplozjach bomb o niewielkiej sile rażenia - podały bangladeskie źródła policyjne i szpitalne. Do wybuchów doszło niemalże jednocześnie na terenie całego kraju. Aresztowano siedmiu podejrzanych.
Agencja dpa podaje powołując się na źródła policyjne, że zginęły dwie osoby, a ponad sto odniosło obrażenia.
AFP informowała, że w sumie zaobserwowano ponad 200 eksplozji ładunków domowej produkcji. Wcześniej policjanci mówili, że w samej stolicy - Dhace, zanotowano co najmniej 15 wybuchów. 20 eksplozji nastąpiło w portowym mieście na południu kraju, Chittagong. O dziewięciu informowano z leżącego nad Gangesem Boriszalu, a o co najmniej sześciu z Khulna, na południowym zachodzie. Do 61 wybuchów doszło w innych miejscowościach.
Bomby eksplodowały na ulicach i placach w pobliżu rządowych budynków przed południem w przeciągu pół godziny. Według policji siła rażenia bomb celowo była niewielka, by wywołać popłoch. Przedstawiciel Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Bangladeszu, Lufuzzaman Babar w lokalnej telewizji podkreślał, że to zorganizowany atak.
W niektórych miejscach eksplozji policja odnalazła ślady działalności niedawno zdelegalizowanego ugrupowania muzułmańskiego - były tam ulotki organizacji Dżamat-ul-Mudżahiddin, według których wybuchy to wezwanie do wprowadzenia w Bangladeszu islamskiego prawa oraz do zakończenia okupacji przez USA i Wielką Brytanię zamieszkanych przez muzułmanów terenów. Informowały one, że jeśli wezwanie zostanie zignorowane, a władze aresztują członków Dżamat-ul-Mudżahiddin, to wkrótce nastąpi kolejny atak.
Policja w związku z eksplozjami dokonała kilku aresztowań - trzech mężczyzn niosących ładunki wybuchowe wraz z fajerwerkami zatrzymano w mieście Cox Bazar na południu. W podobnych okolicznościach aresztowano dwie osoby w Chittagongu. W tym samym mieście policjanci ujęli jeszcze dwóch innych podejrzanych.
Bangladesz, państwo o przeważającej liczbie wyznawców islamu, jest rządzone według względnie liberalnych, świeckich praw.