150 tys. Duńczyków nie spłaci kredytów?
W świetle danych, które pokazują, iż dużo osób nie jest w stanie wypełniać swoich zobowiązań finansowych, legalne organizacje pomocnicze alarmują, iż nie ma wystarczających środków na pomoc dla nich – donosi serwis cphpost.dk.
7% dorosłych pomiędzy 31 a 59 rokiem życia ma zaciągnięty kredyt dwukrotnie większy od ich rocznych dochodów – wynika z badań przeprowadzonych w Szkole Biznesu w Kopenhadze.
Średnio, każda z 150 tys. osób ma długi rzędu 400 tys. koron duńskich, przekraczających wartość ich domów, samochodów, oszczędności emerytalnych i innych.
Socjalna organizacja pomocnicza "Den Sociale Retshjælp" zwróciła uwagę na fakt, że kontaktowało się z nimi wiele dobrze zarabiających osób, które również mają poważne długi. Jednak zarówno organizacja, jak i Rada Konsumentów, nie są w stanie tym osobom udzielić pomocy, ponieważ jest ona przeznaczona jedynie dla osób biedniejszych.
- Nie możemy się odpędzić od telefonów od osób posiadających domy i apartamenty i nie będących w stanie spłacać comiesięcznych rat - mówi Sandy Madar, prezes organizacji Den Sociale Retshjælp.
Jednak ze względu na popyt organizacja stworzyła nowy oddział ds. zadłużeń, który, wg Madar, będzie w stanie pomóc nawet 400 osobom, z nadmiarem zobowiązań finansowych, każdego roku.
- To jednak tylko niewielka część potrzebujących - przyznaje Madar.
Finn Østrup, profesor z Kopenhaskiej Szkoły Biznesu, powiedział, iż rozmiar długów Duńczyków jest zaskakujący i ostrzega, iż w rzeczywistości sytuacja może być o wiele gorsza.
- Posiadane przez nas dane pochodzą z 2006 roku, a jako iż wartość nieruchomości spadła, średnie zadłużenie na pewno wzrosło - mówi Østrup. - To bardzo kłopotliwa sytuacja, że tak wiele osób z różnych warstw społecznych jest winnych tak wiele pieniędzy w stosunku do swoich zarobków.
Lene Espersen, Minister Biznesu i Ekonomii, odrzuciła ostatnio rozpatrzenie kilku propozycji Socjaldemokratów dotyczących powstrzymania tej fali, łącznie z sugestiami o stworzeniu Agencji Zadłużeniowej, która mogłaby być finansowo wspomagana przez prywatnych pożyczkodawców.
Jednak zarówno Socjaldemokraci jak i Liberałowie - obecna partia rządząca - planują nadal naciskać na Ministra Konserwatystów w tej kwestii.
Dominika Błażyca