15 lat dla dzieciobójczyni

40-letnia kobieta została uznana za winną spowodowania śmierci ośmiorga swoich nowo narodzonych dzieci. Sąd orzekł najwyższą w takim przypadku karę.

Na kobiecie mieszkance Frankfurtu nad Odrą ciążył też zarzut zabicia jeszcze jednego dziecka, jednak sąd nie uwzględnił go ze względu na przedawnienie.

Prokuratura domagała się uznania kobiety za morderczynię i żądała dla niej kary dożywocia. Obrońcy chcieli, by sąd skazał ją tylko za jedno nieumyślne spowodowanie śmierci na trzy i pół roku więzienia.

Według prokuratury, kobieta dokonała zabójstw w latach 1988-2004. Podczas przesłuchań tłumaczyła, że gdy odczuwała skurcze porodowe upijała się i nic nie pamiętała.

Policję w sierpniu 2005 roku naprowadził na trop zbrodni świadek, który podczas porządkowania posesji w miejscowości Brieskow- Finkenheerd w Brandenburgii natrafił na pojedyncze ludzkie kości. W toku dalszych poszukiwań ustalono, iż na posesji pochowano zwłoki noworodków, włożone do donic i skrzynek ma kwiaty.