Wielkopolska: 21‑letni myśliwy zastrzelił rowerzystę? Są nowe ustalenia
Było więcej strzałów - takie są nowe ustalenia w sprawie zastrzelenia rowerzysty pod Mieściskiem. Według wstępnych hipotez śledczych, miało dojść do rykoszetu - wystrzelona przez myśliwego kula trafiła w sarnę, zmieniła kierunek lotu, przeszyła las i trafiła w jadącego drogą rowerzystę. Teraz okazało się, że ta wersja jest już nieaktualna.
13.03.2017 | aktual.: 13.03.2017 10:41
- Jesteśmy na sto procent pewni, że nie było w tym przypadku żadnego rykoszetu. Kula wystrzelona z broni myśliwego, nie zmieniając toru lotu, trafiła w rowerzystę - poinformował Robert Pinkowski z prokuratury w Wągrowcu.
Jak mówił w mediach Zbigniew Wojciechowski, rzecznik dyscypliny Polskiego Związku Łowieckiego w Pile, "myśliwy nie oddał jednego strzału. Oddał ich kilka. Złamał zasady etyki. Strzelał w kierunku drogi."
Prokuratura zleciła już dodatkowe ekspertyzy, na razie jednak, nie zdradza szczegółów. Czeka też na rozstrzygnięcie sądu Polskiego Związku Łowieckiego, co do ewentualnego złamania przepisów łowieckich przez myśliwego.
Do wypadku doszło pod koniec października 2016 roku. 21-latek, który jest podejrzewany o zastrzelenie 57-letniego rowerzysty, usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci.