Sensacyjne nagrania ws. Amber Gold
Prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku Ryszard Milewski w rozmowie z człowiekiem, który przedstawił się jako asystent Tomasza Arabskiego, szefa kancelarii premiera Tuska prosił o instrukcje, czy przyspieszać posiedzenie sądu ws. aresztu Marcina P., prezesa Amber Gold - informuje "Gazeta Polska Codziennie". Dziennik zapewnia, że jest w posiadaniu nagrania tej rozmowy.
13.09.2012 | aktual.: 13.09.2012 14:56
Jarosław Gowin 6 września podjął decyzję o kontroli pracy Ryszarda Milewskiego, prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku. Powodem był nadzór nad wykonaniem orzeczeń w postępowaniach karnych wobec szefa Amber Gold Marcina P.
Tego samego dnia mężczyzna, który przedstawił się jako asystent szefa Kancelarii Premiera Tomasza Arabskiego, zadzwonił do Ryszarda Milewskiego i ustalił z nim zarówno datę posiedzenia sądu ws. zażalenia obrońcy Marcina P. Łukasza Daszuty na areszt szefa Amber Gold, jak i umówił spotkanie prezesa z premierem Donaldem Tuskiem. Ustalono, że do spotkania dojdzie 13 września.
W trakcie rozmowy poruszana była między innymi sprawa kontroli, którą zarządził w gdańskim sądzie okręgowym minister sprawiedliwości Jarosław Gowin.
– Dowiedziałem się o tym z telewizji i od kolegów z ministerstwa i z Warszawy, że leci na pasku zarządzenie, a już o piątej mówiono o tym w Sejmie – zapewniał Milewski, zaznaczając w rozmowie z rzekomą Kancelarią Premiera, że na spotkaniu chciałby przekazać bardzo istotne informacje na temat prac cywilnych.
– Było 15 osób, a ja nawet słowem się nie odezwałem na tym spotkaniu (…). Spotkanie prowadził minister Gowin, pani prezes od spraw cywilnych zreferowała sprawę, minister spytał o kuratora okręgowego, ten odpowiedział, po czym Gowin wyszedł na konferencję i ogłosił swoją decyzję – takimi słowami prezes Milewski komentował w trakcie rozmowy telefonicznej spotkanie trójmiejskich sędziów z szefem resortu sprawiedliwości.
Prezes sądu okręgowego nie chciał ujawnić, jakie informacje chciał osobiście przekazać premierowi Donaldowi Tuskowi.