Prezydent Bronisław Komorowski powitał prezydenta USA
Prezydent Bronisław Komorowski przywitał na wojskowym lotnisku w Warszawie prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamę. Obama powiedział, że cieszy się będąc znowu w Polsce. Dodał, że Polska jest jednym z największych sojuszników i przyjaciół USA na świecie. Swoje powitalne przemówienie Obama rozpoczął od powitania po polsku: "dzień dobry".
03.06.2014 | aktual.: 03.06.2014 11:14
Obama powiedział, że cieszy się będąc znowu w Polsce. Dodał, że Polska jest jednym z największych sojuszników i przyjaciół USA na świecie.
Prezydent USA podkreślił, że szczególnym zaszczytem dla niego jest, że może być w Warszawie w 25. rocznicę odrodzenia się polskiej demokracji. Przypomniał też, że w tym roku przypada 15. rocznica członkostwa Polski w NATO.
- Zaczynam tutaj właśnie bo nasze zaangażowanie w bezpieczeństwo Polski oraz w bezpieczeństwo sojuszników z Europy Środkowo-Wschodniej jest kamieniem węgielnym naszego własnego bezpieczeństwa i jest dla nas rzeczą absolutnie świętą - powiedział prezydent Obama.
- W trakcie mojej wizyty tu trzy lata temu powiedziałem, że Stany Zjednoczone są gotowe zwiększyć zaangażowanie w bezpieczeństwo Polski. Mamy zamiar uszanować nasze zobowiązanie, co widzicie państwo w rozmieszczonych nowo w Polsce oddziałach lotniczych - podkreślił Obama.
- Biorąc pod uwagę sytuację na Ukrainie zwiększyliśmy naszą amerykańską obecność, rozpoczęliśmy rotację dodatkowych żołnierzy i myśliwców F-16 w Polsce, co pomoże naszym siłom we wspólnych szkoleniach, pomoże nam to wspierać misje w przestrzeni powietrznej NATO - powiedział amerykański prezydent. Dodał, że jest to także część zwiększonej obecności NATO w Europie Środkowo-Wschodniej.
- Mam zamiar niektóre dodatkowe kroki ogłosić dziś - zapowiedział.
Jak mówił prezydent USA, miał okazję spotkać się z żołnierzami polskimi i amerykańskimi, którzy służą i szkolą się razem w Polsce. - Oni formują podstawę naszego sojuszu i są częścią tej historii, o której mówił pan prezydent - Polacy i Amerykanie stojący ramię w ramię w imię wolności - podkreślił. Wyraził także wdzięczność za tę służbę.
- Panie prezydencie, bardzo cieszę się, będąc tutaj, chcę podziękować panu osobiście i Polakom za powitanie jako przyjaciele i sojusznicy zjednoczeni i razem, i na zawsze - powiedział Obama zwracając się do Bronisława Komorowskiego.
Amerykański prezydent dodał po polsku: "razem". Również swoje powitalne przemówienie Obama rozpoczął od powitania po polsku: "dzień dobry".
Komorowski: "F" można tłumaczyć jako "fighter", ale też jako "freedom"
Polski prezydent podkreślił, że wita Obamę "wśród samolotów F-16 polskich i amerykański". - Już one same stanowią istotny symbol współpracy wojskowej polsko-amerykańskiej. Ten symbol ma długą historię; wystarczy przypomnieć Tadeusza Kościuszkę; to jest przypomnienie swoistego braterstwa broni sięgającego jeszcze osiemnastego wieku - podkreślił Komorowski.
Nawiązując do nazwy samolotów F-16, ustawionych w hangarze na lotnisku na warszawskim Okęciu, prezydent powiedział, że "F" można tłumaczyć jako "fighter", ale też jako "freedom".
- Jestem przekonany, że to świetnie pasuje do 25. rocznicy odzyskania przez Polskę wolności, która warta jest tego, aby ją umacniać i czynić elementem trwałym, stabilnym, czynić Polskę bezpieczną - dodał.
Komorowski zaznaczył, że bezpieczeństwo Polski i całego regionu "to także współpraca polsko-amerykańska, to także obecność żołnierzy amerykańskich na ziemi polskiej w momencie, kiedy wszyscy przeżywamy kryzys, który dał o sobie znać tuż za granicami Polski, tuż za granicami Paktu Północnoatlantyckiego - na Ukrainie".
- Jeszcze raz serdecznie dziękuję za obecność i możliwość wspólnego zaznaczenia trwającego braterstwa broni polsko-amerykańskiego - powiedział polski prezydent.
Prezydenci następnie spotkali się z polskimi i amerykańskimi pilotami F-16 z bazy w Łasku.