Porywacze niemieckich turystów wysuwają nowe żądania
Porozumienie w sprawie uwolnienia pięciu niemieckich zakładników porwanych we wschodnim Jemenie nie zostało osiągnięte - poinformowały władze lokalne.
31.12.2005 | aktual.: 31.12.2005 07:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przedstawiciele plemienia, które porwało w środę niemieckich turystów - byłego dyplomatę Juergena Chroboga i jego rodzinę - wycofali się z porozumienia. Wcześniej w zamian za uwolnienie cudzoziemców żądali wypuszczenia z więzienia pięciu członków ich klanu. Obecnie domagają się również aresztowania członków wrogiego plemienia.
Nie podano, kiedy rozmowy na temat uwolnienia Niemców zostaną wznowione.
W piątek wieczorem niemiecka agencja dpa zapowiadała, powołując się na źródła rządowe, że do porozumienia w sprawie zwolnienia zakładników dojdzie w najbliższych godzinach. Informację tę potwierdził w piątek jemeński negocjator szejk Awadh bin al-Wazir.
Chroboga i jego czteroosobową rodzinę porywacze uprowadzili w środę podczas górskiej wycieczki. Chrobog był wiceministrem spraw zagranicznych i ambasadorem Niemiec w USA. Agencja dpa poinformowała, że w minionych latach występował on jako pośrednik, negocjując uwolnienie obywateli Niemiec, porwanych za granicą.
Zagraniczni turyści często padają ofiarą porwań w Jemenie - kraju, którego znaczne obszary pozostają pod faktyczną kontrolą zbrojnych ugrupowań plemiennych. Zakładnicy są zwykle zwalniani w rezultacie rokowań.