Pijana sędzia rozbiła auto w Chorzowie. Miała 2,5 promila
Sędzia z Siemianowic Śląskich sprawcą kolizji na skrzyżowaniu w Chorzowie. Auto 53-latki zderzyło się z oplem astrą i dachowało. Kobieta była pijana.
Zdarzenie miało miejsce w niedzielne popołudnie u zbiegu ul. Wandy i Szwedy. Świadkowie twierdzą, że sędzia wjechała na skrzyżowanie mimo czerwonego światła na sygnalizatorze. Siła uderzenia była tak duża, że suzuki przewróciło się kołami do góry.
- Na miejsce wezwano karetkę, ale okazało się, że nikomu nic się nie stało. Sędzia pokazała legitymację służbową, ale nie zasłaniała się immunitetem. Na miejsce wezwano też prokuratora, który uczestniczył we wszystkich czynnościach - mówi Wirtualnej Polsce
asp. Sebastian Imiołczyk z chorzowskiej policji.
Dodaje, że 53-latkę przebadano dwukrotnie alkomatem: na miejscu kolizji oraz po przewiezieniu do komendy. - Oba badania wykazały 2,5 promila alkoholu w organizmie - dodaje policjant.
Postępowanie prowadzili początkowo prokuratorzy z Chorzowa. - Przejmujemy tę sprawę. Będziemy wnosić u uchylenie immunitetu - wyjaśnia nam Agnieszka Wichary z Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
- O zdarzeniu poinformowano Sąd Apelacyjny, czekamy na oficjalne dokumenty i wtedy podejmiemy stosowne decyzje - informuje z kolei sędzia Jacek Krawczyk, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Katowicach.