Oświadczenie mec. Rafała Rogalskiego
Zagubiony Premier Rządu RP – mglista odpowiedź na pytania pełnomocnika o umowę polsko-rosyjską
We wniosku o udostępnienie informacji publicznej skierowanym dnia 28 marca 2011 r. do Prezesa Rady Ministrów wnosiłem o udzielenie informacji odnośnie formy, treści, w tym w szczególności metod rozstrzygania sporów, trybu, jak również osób i organów zaangażowanych w ustalanie warunków oraz zawarcie przez stronę polską umowy z Federacją Rosyjską, która dotyczyła zasad badania przyczyn i okoliczności Katastrofy Smoleńskiej. Dodatkowo, pytałem o zadośćuczynienie wypływającemu z art. 102 ust. 1 Karty Narodów Zjednoczonych obowiązkowi notyfikowania zawartej umowy międzynarodowej w Sekretariacie Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz podjętych i planowanych działań rządu RP w związku z naruszeniem zobowiązań prawno-międzynarodowych strony rosyjskiej poprzez naruszenie przepisów Załącznika 13 do Konwencji Chicagowskiej [brak rzetelności raportu MAK].
W pierwszej mierze, chodziło więc o uzyskanie precyzyjnych informacji w zakresie podstaw normatywnych badania katastrofy i co się z tym wiąże – sytuacji prawno-międzynarodowej Polski i tym samym dostępnych możliwości podjęcia działań przez Rząd RP w reakcji na nierzetelny i jednostronny raport MAK, w szczególności zaś działań, które pozwalałyby na jego zmianę i uzupełnienie.
Do tej pory nie wiadomo było dokładnie nie tylko kto wystąpił w charakterze przedstawiciela RP przy ustalaniu tych warunków, jaka była podstawa jego umocowania [i czy w ogóle istniała], lecz przede wszystkim jakie dokładnie ustalenia zapadły między stroną polską a stroną rosyjską.
Wątpliwości w tym zakresie potęgował fakt, że władze polskie powoływały się na przyjęcie nieznajdującej bezpośredniego zastosowania w przypadku katastrof samolotów państwowych Konwencji o międzynarodowym lotnictwie cywilnym z 7 grudnia 1944 [zwanej również Konwencją Chicagowską] wraz z Załącznikiem 13 do tej Konwencji, natomiast w tłumaczeniu Raportu MAK na stronie 12. pojawiło się jednoznaczne stwierdzenie, że zgodziliśmy się na stosowanie samego Załącznika 13, co ma istotne znaczenie z punktu widzenia istnienia możliwości egzekwowania zobowiązań strony rosyjskiej, na rzecz której Polacy zrzekli się prawa do prowadzenia badań okoliczności i przyczyn katastrofy.
Sam Załącznik 13 nie zawiera bowiem procedur rozstrzygania sporów powstałych na tle jego stosowania, czyli mówiąc konkretniej, nie pozwala nam na zaskarżenie nierzetelnych działań MAK-owskiej Komisji i dochodzenie zmiany Raportu Końcowego MAK. Jeśli natomiast porozumienie polsko-rosyjskie zawierałoby postanowienie o odpowiednim stosowaniu Konwencji Chicagowskiej, mielibyśmy prawo do „skarżenia się” na łamanie jego ustaleń do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze – jednakowoż jedynie wówczas, gdyby strona polska zadośćuczyniła swoim zobowiązaniom międzynarodowym [art. 102 ust. 1 Karty Narodów Zjednoczonych] i zgłosiła zawarcie tego porozumienia w Sekretariacie Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Z informacji przekazanych mi w dniu 14 kwietnia 2011 r. przez Centrum Informacyjne Rządu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, mimo tego, że nie odnoszą się one do wszystkich pytań, które zadałem i są wyjątkowo lakoniczne, wyłania się dość przygnębiający obraz rzetelności i profesjonalizmu działania władz państwa polskiego.
W odpowiedzi na pytanie o formę, treść i tryb zawarcia umowy z Federacją Rosyjską w przedmiocie badania przyczyn i okoliczności katastrofy rządowego Tu-154M, Centrum Informacyjne Rządu ogranicza się bowiem do stwierdzenia, że: „(…) strona polska, po uzyskaniu opinii kierowanych na miejsce zdarzenia polskich specjalistów oraz na podstawie dokonanej analizy, zgodziła się na podjęcie współpracy ze stroną rosyjską w zaproponowanym przez nią reżimie prawnym, tj. w oparciu o przepisy Konwencji o międzynarodowym lotnictwie cywilnym z dnia 7 grudnia 1944 r. i Załącznika 13 do niej. Konsultacje nie były dokonane w formie pisemnej”.
Można z tego wyciągnąć wniosek, że rząd RP albo nie ma wiedzy kto w imieniu państwa polskiego negocjował i doprowadził do związania się tymi uzgodnieniami z Federacją Rosyjską oraz czy w ogóle w tym przypadku zawarto jakąkolwiek umowę międzynarodową, albo celowo uchyla się od odpowiedzi na moje pytania zawarte we wniosku o informację publiczną ze względu na to, że w przypadku porozumienia z Rosją zabrakło nie dopełniono najbardziej podstawowych obowiązków należytej staranności oraz rzetelności, nie mówiąc już o zachowaniu zdrowego rozsądku.
W moim przekonaniu przyczyna tego stanu rzeczy jest następująca – władze polskie przyjęły niekorzystne warunki narzucone przez stronę rosyjską w przedmiocie reżimu prawnego regulującego badanie przyczyn i okoliczności katastrofy; nie przeprowadziwszy uprzednio jakiejkolwiek analizy i oceny prawnej tych warunków, nie zdawały sobie sprawy z konsekwencji prawno-międzynarodowych [i wewnątrzpaństwowych] tego kroku, w tym w szczególności z braku jakiejkolwiek obligatoryjnej procedury rozstrzygania sporów, natomiast teraz starają się zatuszować rażące zaniedbania w tym zakresie.
Wskazuje na to, nie tylko brak ustosunkowania się do większości pytań zawartych w moim wniosku, w tym w szczególności odnośnie trybu, w którym strona polska związała się tymi warunkami, upełnomocnionego przedstawiciela, który je przyjął w imieniu rządu RP, podstaw jego umocowania oraz organu państwa, który wyraził na nie ostateczną zgodę [choć zgodnie z art. 6 ust. 3 Ustawy z 14 kwietnia 2000 r. o umowach międzynarodowych taki obowiązek spoczywa na Radzie Ministrów], lecz również brak wypełnienia przez władze polskie ustawowego obowiązku [wynikającego z art. 18 ust. 3 ww. ustawy] niezwłocznego ogłoszenia umowy międzynarodowej w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski” oraz – co zresztą przyznaje w odpowiedzi Centrum Informacyjne Rządu – brak zgłoszenia tej umowy w Sekretariacie Organizacji Narodów Zjednoczonych.
To ostatnie zaniechanie, poza tym, że stanowi naruszenie polskich zobowiązań wynikających z członkowstwa w Organizacji Narodów Zjednoczonych, wyłącza prawo poddania rozstrzygnięcia sporów powstałych na tle stosowania porozumienia zawartego z Rosją Międzynarodowemu Trybunałowi Sprawiedliwości [art. 102 ust. 2 Karty Narodów Zjednoczonych].
Sytuacja ta jest wyjątkowo niepokojąca i ja jako pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy, które pragną jedynie uczciwego, rzetelnego i wszechstronnego wyjaśnienia przyczyn i okoliczności tego tragicznego zdarzenia, będę dążył do spowodowania jej zmiany. Na początek zwrócę się do Prezesa Rady Ministrów o udzielenie mi informacji w zakresie, w którym moje pytania zostały zignorowane.
Adwokat Rafał Rogalski