Nowa działaczka Nowoczesnej? To "polska Angelina Jolie", znana z nagiej sesji na trumnach

Partyjne młodzieżówki prześcigają się w organizowaniu "pomysłowych" happeningów. Dwa lata temu działacze Młodych Demokratów, przybudówki PO, zamykali się w klatkach. Młodzi Nowocześni jednak postanowili to przebić. W Lublinie zorganizowano konferencję polskiej Angeliny Jolie, czyli Agnieszki Orzechowskiej i polskiego Brada Pitta, czyli Daniela Olecha, działacza młodzieżówki Nowoczesnej.

Powód konferencji nie był zbyt oryginalny: młody polityk postanowił opowiedzieć przed kamerami o tym, że zamierza dać prezenty biednym dzieciom. Ale to, co działo się na samej konferencji przekracza wszelkie pojęcie. Jej zapis można znaleźć na stronie internetowej "Dziennika Wschodniego". Pani Orzechowska zaczęła od tego, że stół jest zbyt niski i bolą ją nogi. Opowiadała też o tym, że ma klaustrofobię, którą odczuwa nawet z powodu zbyt niskiego stołu.

Wspomniała też o Magdalenie Żuk, informując, że sama kiedyś wyleciała z okna. Rzeczywiście, polskiej Angelinie Jolie zdarzył się taki epizod. Później opowiadała tabloidom o tym, jak wygląda seks osób poruszających się na wózkach. Celebrytka dość często poruszała tę tematykę na łamach ogólnopolskiej prasy. Wsławiła się też rozbieraną sesją zdjęciową na trumnach.

Podczas konferencji Orzechowska vel Jolie zapowiedziała, że zastanawia się nad wstąpieniem do Nowoczesnej. Partii Ryszarda Petru należy więc pogratulować nowej działaczki.