Melania Trump była "panią do towarzystwa"? "Daily Mail" przeprasza
Brytyjski tabloid przeprosił pierwszą damę USA za nieprawdziwy artykuł. Ma też wypłacić jej odszkodowanie. "Daily Mail" w środku kampanii wyborczej Donalda Trumpa opublikował artykuł sugerujący, że Melania Trump zapewniała "panie do towarzystwa".
Melania Trump pozwała wydawcę "Daily Mail" w Londynie, a w lutym także Mail Media Inc. w Nowym Jorku z powodu tekstu z sierpnia 2016 roku. Zażądała 150 mln dolarów odszkodowania. Według niej artykuł zaszkodził jej reputacji. Argumentowała też, że z tego powodu straciła szansę na zarobienie milionów dolarów. Obecnie żona Donalda Trumpa zajmuje się zawodowo produkcją i reklamą biżuterii.
W środę obie strony sporu wydały wspólne oświadczenie, w którym poinformowały o uzgodnieniu warunków ugody. Brytyjski tabloid zgodził się zapłacić amerykańskiej pierwszej damie odszkodowanie. Według agencji Reutersa Melania Trump w ramach ugody dostanie niecałe 3 mln dolarów. Gazeta pokryje też koszty obsługi prawnej.
"Daily Mail" zgodził się wycofać nieprawdziwy artykuł i opublikował przeprosiny na swoim portalu. "Artykuł o Melanii Trump (…) kwestionował charakter pracy jako profesjonalnej modelki i powielał twierdzenia, że oferowała ona usługi, które wykraczały poza zwykły modeling. (...) Przyznajemy, że te twierdzenia na temat pani Trump nie są prawdziwe i wycofujemy je" – napisała gazeta w oświadczeniu.
Artykuł o Melanii Trump
W środku kampanii wyborczej w USA w sierpniu 2016 roku gazeta powołując się na jedno z pism w Słowenii napisała, że agencja modelek współpracująca w latach 90. z Melanią Trump zajmowała się też biznesem "pań do towarzystwa". Agencja miała pośredniczyć w nawiązywaniu kontaktów między zamożnymi klientami i kobietami świadczącymi usługi seksualne. Po 10 dniach tabloid przyznał, że nie ma żadnych dowodów, że jest to prawdą.
Prawnik pierwszej damy stwierdził, że insynuacje gazety "uderzyły w godność osobistą" jego klientki. Melania Trump w latach 90. przyjechała do USA, a w 2005 roku wyszła za Donalda Trumpa.